


Wczorajszego wieczoru miałem przyjemność złożenia gratulacji koledze Tomkowi Jankowskiemu, którego Św. Hubert obdarował ciekawym selektem. W trakcie wykonywania fotografii poznałem w szczegółach historię polowania i muszę wyraźnie stwierdzić, że w tym przypadku Św. Hubert nie działał samodzielnie. Gdyby nie wieloletnie doświadczenie i pomoc podprowadzającego kolegi Mieczysława, polowanie najpewniej nie zakończyłoby się sukcesem !
A tak ciekawy rogacz na rozkładzie i kolejne niezapomniane przeżycia…Przy okazji do galerii dołączam fotki mojego kozła – nieregularnego szóstaka, którego udało mi się wypatrzyć w rewirze Mieszuki.
Darz Bór. T.K.