„Hubertus 2022”
Opublikowane przez tkomarewski w Aktualności 22 listopada, 2022Warning: Illegal offset type in /home/platne/koloboruta/public_html/wp-includes/sejxmhfp.php on line 277
Zdarzają się takie sytuacje, że w wyniku splotu różnych okoliczności zaplanowane polowanie zbiorowe nie dochodzi do skutku. Gdybym miał wskazać najczęstsze przyczyny tego stanu rzeczy, wymieniłbym dwie – wyjątkowo fatalna aura oraz niedostateczna frekwencja. I choć dla prawdziwego myśliwego nie ma złej pogody, to czasem bywa tak, że ciężko o motywację gdy za oknem przysłowiowy „ armagedon”. Można by zatem rzecz, że wymienione przeze mnie przesłanki najczęściej występują łącznie. Innymi słowy, druga jest konsekwencją tej pierwszej.
Pozwoliłem sobie na tę krótką dygresję nieprzypadkowo, chcąc zwrócić uwagę, że wśród polowań zbiorowych można wyróżnić jedno o szczególnym charakterze w tradycji łowieckiej. To które najczęściej otwiera sezon „zbiorówek” i to, które odbywa się ku czci św. Huberta – patrona myśliwych i leśników.
Przysłowiowe „Hubertowiny” to crème de la crème myśliwskich spotkań. Zwykle przyciągają nawet tych mniej żarliwych nemrodów, których na co dzień próżno szukać w leśnych ostępach. Ani kiepska pogoda, ani żadna inna okoliczność, nie są w stanie sprawić aby to wyjątkowe wydarzenie wypadło z łowieckiego kalendarza.
Tegoroczne polowanie hubertowskie odbyło się 13 listopada i przebiegło w miłej i koleżeńskiej atmosferze. Po przeprowadzeniu 5 miotów na pokocie ułożono jednego przelatka. Szczęśliwcem okazał się kol. Mieczysław i to na jego szyi zawisł królewski medal. 22 myśliwych, którzy wzięli udział w uroczystych łowach, zapisało kolejny rozdział w historii koła.
Szczególne podziękowania należą tym wszystkim, którzy przygotowali tegorocznego „Hubertusa”. W pierwszej kolejności dziękuję kol. Józkowi i Wickowi – prowadzącym polowanie oraz osobom, którzy ich wspierali. Dziękuję Danusi za pyszny posiłek i za to, że zawsze można liczyć na jej pomoc. W podziękowaniach nie sposób pominąć naganiaczy, stażystów oraz podkładaczy.
Kolejne święto patrona myśliwych za nami i oby za rok następne, czego wszystkim pasjonatom łowiectwa życzę. Niech Nam wszystkim Bór Darzy !
Tomek K.