


Trochę to trwało …..
W kole się dzieje.
Po pierwsze , po latach, udało się zarządowi przygotować pamiątkowy kamień 50 – lecia Koła łowieckiego Boruta. Jak się przyjrzymy to nawet nieżle wypadło. Zasługa to kol. Łowczego Mietka Łapucia i ogromnego wsparcia Piotrka Świrydowicza. Jak widać na zdjęciu chęć przesuwa skały. Kamień stoi w łowisku na trasie do ur. Górka i po wsze czasy będzie przypominać, że polowali tu myśliwi z Boruty.
Po drugie , kol. Marek Romanowski ( z własnej inicjatywy i własnym staraniem ) ufundował piękną tablicę św. Huberta. Tablica wykonana jest z dębu, z elementami złocenia. Różnie koledzy żartują, dlaczego i za co jest ta tablica ? Ja uważam ,że każdy z nas powinien się do niej co najmniej dołożyć. Gratulujemy Ci Marku pomysłu . Tablica wisi w domku myśliwskim przy sztandarze koła.
Uroczystości związane z wyświęceniem tablicy i kamienia dokonał ksiądz Żiółkowski – duszpasterz myśliwych. Obecnych było kilkunastu myśliwych i zaproszeni goście.
Jak to bywa w Borucie potem była biesiada i opowieści do póżnej nocy.
Jeszcze raz dziękujemy kolegom .
A.G